niedziela, 30 marca 2014

♥ Chapter 4 ♥

"Nienawidzę kiedy moi przyjaciele mówią mi, że jestem piękna,
bo wiem, że kłamią."

Rozdział dedykowany Patrycji i Nikoletcie,
za ich miłe słowa pod OS-em 
i Miśce, Loli, Ally, Ellie, NieWidoczNej, Pauline, anonimkowi
i jeszcze raz Nikoletcie za ich cudowne komentarze 
pod rozdziałem napisanym przez Patrycję.

Niektórzy płaczą, bo chcą zwrócić na siebie uwagę. Dzidziusie płaczą, kiedy chcą pić, a dzieci kiedy się skaleczyły i chcą, żeby rodzice im pomogli. Z wiekiem ten głośny płacz, to krzyczenie, które denerwuje każdą mamę, ale tez wzbudza w niej niepokój, słabnie. Możemy sami sobie poradzić i jesteśmy silniejsi. Jednak najprawdziwszy płacz jest taki, nad którym nie mamy kontroli. Płaczemy nie chcąc, żeby ktoś nas zobaczył.
- Dlaczego znowu płaczesz?
- Nie wiem. 
- Przecież zawsze musi być jakiś powód do płaczu.
Nieprawda. Nie zawsze.
Gdy leżymy w łóżku, wieczorem i słyszymy szloch kochanej przez nas osoby, nawet jeśli to nie my wywołaliśmy ten smutek, czujemy się okropnie i sami chcemy płakać.
Płacz to naturalna rzecz.
Płaczem wyrażamy to, co czujemy.

Chociaż go nie widziała, czuła jakby była częścią jego. Płakała, wyobrażając sobie jego, zapłakanego i bezradnego. I chociaż prawie w ogóle nie znała Lodovici, wiedziała ile ona dla niego znaczyła. Jego siostra cioteczna była w szpitalu, a on nie mógł nic zrobić by jej pomóc. Martina próbowała się do niego dodzwonić lecz on nie odbierał, co sprawiało, że jeszcze więcej łez spływało po jej policzkach. Próbowała pójść do jego domu, ale mama chłopaka była dokładnie w tym samym stanie co jej syn.
- Martina, nie możesz ciągle siedzieć w domu. Wiem, że to trudna sytuacja i wiem, że pozwoliłem ci nie iść do szkoły przez dwa dni, ale jest sobota. Mercedes już parę razy razy przyszła a ty ją odrzuciłaś, mówiąc, że pójdziecie gdzieś następnego dnia. Myślę, że to niesprawiedliwe. Może pójdziecie gdzieś dzisiaj? Tini, proszę cię...
- Dobrze. Będę silna. Dla ciebie tato, ale też dla Jorge. Wiem, że on by chciał, żebym sobie poradziła w takiej sytuacji. Będę iść do przodu, nie zważając na to, co może się stać. Mam rodzinę, która się mną opiekuję, przyjaciółkę, która mimo wszystko jest przy mnie i nigdy mnie nie zostawi...
- Jesteś cudowna. - Blondynka weszła i przytuliła swoją przyjaciółkę. Wzruszyły ją słowa Martiny i była pewna, że gdyby była w takiej sytuacji, nie poradziłaby sobie tak jak ona. Ojciec Tini wyszedł i zostały same. Zaśmiały się cicho. Rozumiały się bez słów.
- A jak tam twój Romeo? - spytała szatynka.
Jej przyjaciółka spojrzała jej prosto w oczy. Martina wiedziała, że coś jest nie tak. Spojrzała na łzę, która spłynęła po policzku Mercedes.
- Rodrigo. Zdradził mnie.
Padły słowa, które nie powinny się przenigdy pojawić w ustach dziewczyny. Rodrigo złamał jej serce, a potem uważał to za zwyczajny czyn i chciał pocałować swoją byłą dziewczynę. Uciekła, myśląc, że zachowa to w tajemnicy przez jakiś czas, ale wiedziała, że w końcu jej przyjaciółka zada jej to pytanie, na które będzie musiała odpowiedzieć.
Zadzwonił telefon Martiny. Nadal trzymała Mercedes za rękę i nie spojrzała kto dzwonił.
- Martina, udało się!
- Co?
- Lekarze ją uratowali. Lodovica będzie żyć.

"A teraz wstań, zrób perfekcyjny makijaż
i nie pokazuj nikomu,
że coś rozwala cię od środka."

- Wiesz, parę lat temu nawet bym sobie nie mogła nawet wyobrazić życie jako matka! A teraz tu siedzę, jestem w ciąży i za parę miesięcy urodzę malutką dziewczynkę... Mercedes, czy mówiłam, że Jorge myślał, że nasze dziecko będzie chłopczykiem? Chciał go nazwać Leon! Mechi,  a jakie imię wybrać dla mojej przyszłej córeczki? Johanna, Sofia...
- Dlaczego nie jeszcze nie znalazłam swojej zielonej kropki? - spytała znienacka jej przyjaciółka. - Co ja takiego złego robię?
- O co ci chodzi?
- Bo wiesz, ty masz swojego Jorge, Lodo ma Xabianiego, czy jak mu tam. To są wasze zielone kropki. A ja? Nie mam nikogo.
- Mechi, miłość nie ma kolorów.
- W mojej bajce ma. - wymamrotała blondynka. 
- Ach... Dobra, już jest późno, może chcesz pójść na chwilę do mojego domu a potem ja i moja zielona kropka zawieziemy cię do domu?
- Nie, poradzę sobie. Pa Tini - odparła dziewczyna i poszła w stronę miasta. Rzeczywiście, było późno, ale Mercedes nie chciała już nic robić tylko się położyć i zasnąć. Przeszła przez kolejne brudne ulice, gdy nagle wpadła na kogoś.
- Co ty robisz? - krzyknął. - Dlaczego nie patrzysz przed siebie tylko bujasz w obłokach? Przez ciebie prawie wszystkie moje dokumenty są zniszczone! Co za niezdara...
Spojrzała na niego. Na jego czekoladowe oczy, które pokazywały złość, na jego włosy, idealnie ułożone...
- Moja zielona kropka. - wyszeptała i patrzyła dalej jak mężczyzna jej snów na nią krzyczy. 

___________________
Cześć i czołem i tym podobne...
Ok, rozumiem, że 9 osób to teraz czyta ;3 Ankieta ludzie, ankieta <33
Pamiętacie Camilę i jej zielone kropki? Mercedes teraz ma na ich punkcie obsesje xD
Macie jakieś pomysły? Haha, ja mam pustkę w głowie -.-
Najwięcej głosów było na Fedemiłę, więc tadam! 
Co do rozdziału to on jest... krótki, beznadziejny i nudny? Tak, chyba właśnie tak.
Ja i Patrycja dziękujemy za tyle komentarzy pod jej rozdziałem, normalnie pobiliście rekord.. xD
Aha! Dziękujcie też Patrycji za cudowny nagłówek ;3 
Jest trzech obserwatorów <3 Gracias ;D

Nina Verdas ♥

20 komentarzy:

  1. Tak, jestem twoją nową brązową kropką <3
    Twój nowy komentator.
    Rozdział cudowny *.*
    Fedemiła <3 Mechi i Rugg <3
    Czekam z niecierpliwością ^^
    Zaczyna się smutaśno, a kończy się zieloną kropką w tunelu XD
    Oj, coś czuję, że będzie się działo!
    Jeszcze raz: Czekam!
    Loffki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja nowa brązowa kropka *.*
      Jakby to ująć... Fedemiła robi wielkie BUM xD
      Haha xD Martina: Eee.. O co chodzi? xD
      Będzie ;3 To widzimy się z następnym rozdziałem <3

      Nina Verdas ♥

      Usuń
  2. Piękny rozdział.
    Taki.... hmmm... jakby to ująć... idealny i cudowny.
    Zazdroszczę talentu.
    W końcu udało mi się dodać do obserwatorów^^
    Teraz będę na bieżąco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PIĘKNY?
      IDEALNY?
      CUDOWNY?
      JAK?
      Talent? Jaki talent? xD
      Hihi ^^

      Nina Verdas ♥

      Usuń
  3. Kto dostał dedykację??? :D JA! Zazdro? ;3 Szpan xD Dzięki <3
    Rozdział cudny. Jak zawsze zresztą -.- Mechi i jej zielone kropki! <3
    Ja jestem niebieską kropeczką :D
    Gracias, gracias człowieki za tyle komentarzy <3 Nina nie wiedziała, że aż tyle osób czyta jej pikny blog :D :33
    Nagłówek... Jedyna rzecz, która mi się nie podoba na tym blogu ;-;
    Już czterech :D
    Czekam na next :)

    Patrycja Brooks <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nom ;3 Wszyscy pękają z zazdrości <3
      Jak zawsze? Czyli..?
      Mechi + zielone kropki = SZALEŃSTWO !!!!
      Zielone kropeczki, niebieskie, brązowe... ja już nic nie rozumiem xD
      No właśnie! Gdzie się tak ukrywaliście? xD
      Nagłówek... jedyna rzecz, która mi się podoba na tym blogu <3
      Szybcy są xD
      Me too ;3

      Nina Verdas ♥

      Usuń
  4. Cudddddddddooooooooowwwwwwnnnnnnnneeeeee!!!!! Zapraszam do mnie http://magiczny-disneypl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny .
    Masz talent .
    Zielone kropeczki .
    Hihihi :D
    Druga Cami .

    Całuje :***

    E.V.P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Talent?
      Idę go szukać xD
      Camila nr.2 ;D

      Nina Verdas ♥

      Usuń
  6. Jeju, jueju.... ;3
    coo to było?
    Cudo, nic więcej nie powiem...
    Cały czas jestem pod wrażeniem, emocje wzięłu górę. ;)
    Kocham i dziękuję za dedykację.
    Przeczytanie takiego wspaniałego opowiadania jest niesamowite, a już za świadomością, że pisane dla Ciebie...
    nie do opisania ;3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co to było?
      To był rozdział.
      Może nie najlepszy, ale rozdział.
      Cudo to sam fakt, że czytasz te moje bzdury i jeszcze komentujesz <3
      Nie ma za co <3
      Możesz mieć pewność, że gdy pisze, myślę o moich czytelnikach... czyli o tobie <3

      Nina Verdas ♥

      Usuń
  7. Jeju...
    To było piękne...
    Naprawdę...
    <3
    Wpadłam na tego bloga dzięki Fioletowemu Rejestrowi i będę czytać! :)
    Scarlett xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę?
      Dziękuje <3
      Czyli zgłoszenie tego bloga przyniosło dobre rezultaty xD

      Nina Verdas ♥

      Usuń
  8. To jest piękne <333
    Masz wielki talent, którego jestem pewna że wiele osób Ci zazdrości, w tym ja :*
    Kocham twoje opowiadanie, za co?
    Za to że jest prawdziwe, orginalne, pisane przez osobę która ma niespotykany dar i jestem pewna że go nie zmarnuje..
    Nawet nie wiem co napisać.... Ten rozdział jest taki boski że aż szkoda słów, z resztą jak caluśkie opowiadanie... :)
    I dziękuje za przypomnienie żebym napisała kom, bo miałam to zrobić ale zapomniałam ;/ gapa ze mnie! :C :D
    Dobrze wiesz, że według mnie jesteś niezwykłą osobą i że Cię kocham ! <333
    Nawet mi nie mów że tą są bzdury, bo tak nie jest!
    Nie wiele osób Cię zna, ja jestem z tych które cię no w pewnym stopniu znają (xD) ale czytając tego bloga, można zauważyć jaką wspaniałą osobą jesteś :33
    Kocham Cię i pisz, jak najwięcej bo masz talent ślicznotko!

    Miśka Verdas ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje <3
      Zazdrośni ludzie?? O mój talent??
      No właśnie xD Za co? ;D
      Szkoda słów? No to jak napisałaś ten cudowny komentarz? ^^
      Nie ma za co <3
      Jestem wspaniałą osobą?
      Wiem, że mnie kochasz <3 To ja zmykam <3

      Nina Verdas ♥

      Usuń
  9. Zaprosiłaś mnie, więc jestem. I wiesz co? Będziesz w mnie miała nową czytelniczkę. Zakochałam się w tym opowiadaniu już od pierwszego słowa. A po przeczytaniu tego rozdziału mogę śmiało stwierdzić, że masz talent do pisania. Tak, rozdział był fenomenalny i na razie tyle mogę z siebie wydobyć.
    Masz na to bardzo oryginalny pomysł i dlatego tak to mi się podoba. Bardzo lubię blogi, które wyróżniają się z tłumu innych swoją fabułą.
    Jestem pewna, że zostanę tu na długo<33333.
    ~Vanill

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę? Och, to cudownie! <3
      Pierwsze słowo w tym opowiadaniu to było "Słońce" xDDD
      Dziękuje <33
      Łeeee! Jestem inna od wszystkich ;3
      Tak jak ja na twoim blogu ;D

      Nina Verdas ♥

      Usuń
  10. Ojej! Jaki cudny *o* No to teraz i tutaj będę stałą czytelniczką :D Bardzo podobał mi się wstęp. Taki... Prawdziwy, życiowy. Aj! Zazdroszczę ci takiego talentu pisarskiego i pomysłów <3 Czekam na nexta!!
    ~Cande :*****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje <3
      Właśnie widzę ;D Nowy obserwator, moje marzenie ;3
      Talent? Mam go przecież tak mało, że nie wystarczy mi nawet na parę zdań...przepraszam, na parę słów.
      Zaskoczę was ^^

      Nina Verdas ♥

      Usuń

Dziękuje za czytanie moich bzdur. Nawet nie wiesz ile to dla mnie znaczy.
<3333333333333333333