"Nie jestem idealna, popełniam błędy,
sprawiam, że ludzie cierpią,
ale kiedy mówię "przepraszam",
naprawdę mi na tym zależy."
_______________________________________________________________________________
_______________________________________________________________________________
Dziewczyna, która chce się wyróżniać z tłumu. Żyje, bo ma ludzi których kocha. Bo ma pasje, która ją wzmacnia każdego dnia. Kiedyś wymyślała nudne historyjki o księżniczkach, teraz bierze to na poważnie. Jej pisanie uszczęśliwia nie tylko ją. Ma rodzinę, która ją chwali, nauczycieli, którzy ją doceniają i przyjaciół, którzy ją wspierają. Czasami chciała być kimś, kim tak naprawdę nie była.
Z czasem księżniczka z swojej własnej bajki zaczęła doceniać to, co robiła dla samej siebie.
Żyła, tańczyła, pisała, śpiewała. Czasami jej życie było jednym wielkim chaosem, ale radziła sobie. Próbowała być optymistką, dziewczyną, która nie bała się byle czego. I chociaż wiedziała, że nigdy nie zrobi nic ważnego w życiu, żyła swoimi marzeniami i wierzyła.Wierzyła, że będzie żyć dobrze. Że nikt nigdy nie przeszkodzi jej w byciu szczęśliwym. Lecz niestety czasami coś nie wychodziło. Traciła jej bliskich ludzi, bała się, że będzie samotna.
Jednego dnia jednak znalazła jej powołanie.
Pisała. Pisała opowiadanie, ludzie czytali i komentowali jej rozdziały. Dzięki temu zyskała wiernych czytelników i coś co kochała. Kochała pisać, sprawiało jej to przyjemność, jej życie było jedną wielką książką.
Jej marzenia nie były niezwykłe; chciała opublikować książkę, zostać aktorką lub po prostu założyć rodzinę i być szczęśliwa. Miała nadzieję, że chociaż te marzenia były banalne, kiedyś by się spełniły.
Każdego ranka miała nadzieję, że ten dzień, przez którego musiała przejść, był inny od poprzedniego.
Czy jej życie będzie inne od wszystkich?
Czy jej marzenia się spełnią?
Czy spotka miłość swego życia, miłość, która wywróci jej życie do góry nogami?
Ta dziewczyna ma na imię Nina.
I kocha to, co robi.
I tak jak żyje.
Jest wolna.
Jest silna.
I nie podda się.
Jednego dnia jednak znalazła jej powołanie.
Pisała. Pisała opowiadanie, ludzie czytali i komentowali jej rozdziały. Dzięki temu zyskała wiernych czytelników i coś co kochała. Kochała pisać, sprawiało jej to przyjemność, jej życie było jedną wielką książką.
Jej marzenia nie były niezwykłe; chciała opublikować książkę, zostać aktorką lub po prostu założyć rodzinę i być szczęśliwa. Miała nadzieję, że chociaż te marzenia były banalne, kiedyś by się spełniły.
Każdego ranka miała nadzieję, że ten dzień, przez którego musiała przejść, był inny od poprzedniego.
Czy jej życie będzie inne od wszystkich?
Czy jej marzenia się spełnią?
Czy spotka miłość swego życia, miłość, która wywróci jej życie do góry nogami?
Ta dziewczyna ma na imię Nina.
I kocha to, co robi.
I tak jak żyje.
Jest wolna.
Jest silna.
I nie podda się.
Łał ;o
OdpowiedzUsuńPrzepraszam że niszczę to arcydzieło, ale po prostu muszę to skomentować. Nie wybaczyłabym sobie gdybym tego nie zrobiła.
Może zacznę od początku.
To co tu napisałaś jest czymś prawdziwym, jedynym.
Opowiada o twoim życiu, pasji.
O tym co kochasz najbardziej.
Z czego jesteś dumna i szczęśliwa.
Przechodzisz przez życie, nie poddając się, idąc wszystkich na przekór aż dotrzesz do celu. Do miejsc i ludzi których sobie wyznaczyłaś. Jesteś silna i niepokonana.
Tak jak każdy masz marzenia, wydają się być banalne, ale dla Ciebie są czymś więcej. Czymś co może odmienić twoje życie na zawsze. Coś czego pragniesz bardziej, niż całej reszty. I ja wiem że Ci się to uda. W przyszłości będziesz kimś ważnym. Może napiszesz książkę, może zostaniesz aktorką albo po prostu założysz kochającą rodzinę, ale zrobisz to co kochasz. Co daje Ci siłę i co najważniejsze radość.
Przepraszam za swój beznadziejny komentarz ale opisałam to co można wyczytać z tego pięknego tekstu
Jeszcze raz przepraszam,
Miśka Verdas
Nie niszczysz! To zaszczyt, że taka utalentowana blogerka komentuje mój post. Zwłaszcza jeśli on jest o mnie, a nie o postaciach z mojego opowiadania. Większość ludzi (tak podejrzewam), by nawet nie rzucili okiem na tą zakładkę tylko czekaliby na rozdział. Jednak ja chciałam opisać siebie, człowieka prawdziwego, a nie kogoś z książki. Dziękuje za twój fantastyczny komentarz. <3
UsuńMoże opisałam siebie zbyt... skromnie? To trochę wygląda, jakbym była silna, niezależna itp. Nie wiem czy tak naprawdę jest, ale to wszystko tylko z mojego punktu widzenia :D
Dziękuje za ten komentarz. Opisałaś to wszystko co czuje w swoich własnych słowach.
Nie przepraszaj. Proszę <3
Nina Verdas ♥
No to teraz ja popsuję tą boską zakładkę moim głupim komentarzem :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że moja Nina mi to wybaczy <3
Ekhem, ekhem... Właściwie to nie wiem od czego mam tutaj zacząć. Natka i ja non stop trujemy Ci Twoją śliczną główkę, że jesteś utalentowana itp. itd. I po raz kolejny przekonałam się, że my mamy rację, a Ty nie ;D Ale wracając do sprawy...
Jesteś bardzo mądra, inteligentna, utalentowana, śliczna, oryginalna, pomysłowa i Bóg wie co jeszcze.
Jesteś inna.
I masz tego świadomość.
Właśnie za to Cię najbardziej kocham.
Chcesz, jak mówisz, wyróżniać się z tłumu, to ja oficjalnie i na forum ogłaszam, że już to robisz, bo takiego drugiego bloga i drugiej takiej bloggerki na świecie nie ma. Jestem tego pewna.
Jestem z Ciebie bardzo dumna.
Tak, jak Miśka to powiedziała, jak wszyscy masz marzenia. Ale Ty inaczej je odbierasz. Ty próbujesz nimi żyć, próbujesz je spełniać, kiedy masz okazję i za to Cię bardzo podziwiam, ponieważ ja nie mam w sobie tyle odwagi, by zmienić je w rzeczywistość.
Zadałaś tutaj nam i sobie trzy najważniejsze pytania, ale na nie możesz odpowiedzieć tylko i wyłącznie TY. Życzę Ci z całego mojego serduszka, abyś znalazła miłość swojego życia, abyś przeżyła swoje życie tak, jak Ty chcesz, a nie, jak chcą inni, abyś spełniła WSZYSTKIE swoje marzenia i najważniejsze: żebyś kiedyś, kiedy będziesz się bujać na drewnianym fotelu, kiedy będziesz już pomarszczona i kiedy będziesz miała swoje wnuki, była dumna z tego, co udało CI się w swoim życiu osiągnąć.
Wiem, że spaprałam sprawę z tym komentarzem, ale to już nie pierwsza rzecz, która mi się nie udała (chyba wiesz o czym mówię, nie? :*)
Kocham,
Pati Brooks ♥
Kolejny raz przekonałam się, że jedna cudowna osoba umie opisać to, co napisałam w swoich własnych pięknych słowach. Dziękuje za to, że skomentowałaś tą zakładkę. <333
UsuńJesteś cudowna, chyba mówię to po raz tysięczny, co nie? xDD
Zawsze jesteś tam dla mnie kiedy cię potrzebuje. Nigdy mnie nie zawiodłaś.
Jeśli umiesz marzyć - możesz zrealizować swoje marzenia.
Ok, teraz sobie pomyślisz, że sama to napisałam, ale ja to gdzieś przeczytałam i uznałam, że ładne jest <3 Chce, żebyś też żyła swoimi marzeniami i w końcu - sprawić, że staną się realne.
Jak będę stara? Ty będziesz koło mnie. Będziemy sobie siedzieć i opowiadać historię z naszego dzieciństwa.
Ty sprawiasz, że na niebie pojawia się słońce, kiedy pada deszcz.
Gracias, grazie thank you, po prostu:
D Z I Ę K U J E.
Nina Verdas ♥
Wow!
OdpowiedzUsuńTaka utalentowana dziewczyna i jej cudowna historia.
Nie chcesz wychodzić przed szereg, ale wydajesz się mi być z jakieś edycji limitowanej ;-)
Bądź prawdziwą optymistką i nie bój się żyć !!! ♥♡♥
Utalentowana? Haha <3 Jak utalentowana? Raczej głupia dziewczyna i jej bezsensowna historia xD
UsuńGracias <3
Spróbuje, naprawdę.
Nina Verdas ♥